się więc szybko i zaprosiła przyjaciela na wspólną wyprawę do pewnego worka zbożowego. - Poszłabym nawet sama - powiedziała – ale nie mogę odmówić sobie przyjemności przebywania w tak miłym towarzystwie. - Świetnie - odrzekł przyjaciel - pójdę z tobą. Prowadź! - Ja? - zawołała zdziwiona myszka. - Ja mam iść przed tak sławną i znaną myszką, jaką ty jesteś? Nigdy! Pójdę za waszmością. Mile połechtany tak wielkim szacunkiem, przyjaciel wyszedł pierwszy z norki i został złapany przez kota, który szybko oddalił się ze swą zdobyczą. Druga myszka wyszła już bezpiecznie.
Oto składam ci w darze kwiaty". ...Wstecz/ |